Spirulina przebojem wdarła się na rynek produktów dietetycznych. Jej zawrotna kariera wydaje się w pełni uzasadniona, ponieważ jest ona dziś składnikiem zdrowych potraw. Największym atutem spiruliny jest to, że ma ona naturalne pochodzenia. W niniejszym artykule wyjaśnimy czym tak naprawdę jest spirulina, w jakiej postaci można ją kupić i jaki produkt wybrać, by mieć pewność, że zachowa on wszystkie niezbędne cechy tego niezwykłego składnika.
Czym jest spirulina?
Zacznijmy od tego, że właściwie coś takiego jak spirulina nie istnieje. A właściwie może i istnieje, ale nie jest to jeden rodzaj substancji, ponieważ istnieją co najmniej dwa popularne jej źródła. Wspólny kod, czyli właśnie spirulina, to wyłącznie nazwa handlowa, stworzona na potrzeby sprzedaży produktu, który mimo wspólnych podobieństw, jednak może się nieco różnić, zależności od pochodzenia.
Dwa najpopularniejsze źródła spiruliny, to dwa gatunki sinic – arthrospira platensis i arthrospira maxima. Sinice są organizmami mniej złożonymi niż rośliny. To cyjanobakterie, które znamy choćby z polskich plaż. Niestety kwitnące w nadmorskim słońcu sinice nie dadzą nam niczego pożytecznego. Wręcz przeciwnie, ich wykwity mogą być toksyczne, co powoduje poparzenia u nieostrożnych turystów. Najczęstsza na polskim wybrzeżu sinica, nodularia spumigena, nie tylko nie zawiera substancji słodzącej, ale te jest po prostu trująca. Arthrospira platensis i arthrospira maxima to organizmy jadalnie, zawierające powyżej 50 % białka. W niektórych przypadkach to nawet 70% objętości w formie wysuszonej.
Chiny produkują dziś około 50% całej suchej spiruliny, jaką wytwarza się na świecie. Już teraz Pekin deklaruje, że jest to produkt żywnościowy o znaczeniu narodowym. Zdecydowano się (pomimo braku oficjalnych badań klinicznych) na użycie białka ze spiruliny w walce z niedożywieniem dzieci w biednych krajach. Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa ONZ zaleca jej produkcję i wykorzystanie w takich miejscach.
Spirulina umożliwia wytwarzanie dużej ilości niezbędnych składników odżywczych na bardzo małej przestrzeni. Rocznie można uzyskać nawet do 9 ton białka z hektara, podczas gdy produkcja pszenicy lub soi daje ok. 1 tony. Daje to pewne pojęcie o tym, jak ważnym źródłem białka może się w przyszłości stać ten rodzaj sinic.
Do czego stosuje się spirulinę?
Ze względu na wysoką zawartość białka i inne właściwości, które przemawiają za spożywaniem produktów ze spiruliny, została ona zaklasyfikowana do kategorii tzw. super foods. Nazwano ją nawet „zielonym mięsem”. Nie jest to może przesadnie trafna nazwa, ponieważ zielone mięso nie kojarzy nam się zbyt dobrze, ale chodziło oczywiście z jednej strony o kolor sinic, z drugiej zaś o ekologiczny charakter tego rodzaju pokarmu.
Podstawowe pytanie, dotyczące spożywania tej substancji, to forma, w jakiej zostanie ona podana. Może to być proszek, który dodamy do potraw lub koktajli. W tej formie spirulina ma jednak niezbyt przyjemny smak, co może zniechęcić niektóre osoby do jej używania. O ile dodanie jej np. do ciasta czy potraw pieczonych pozwala dość skutecznie zamaskować jej smak, o tyle już w koktajlach będzie bardzo wyczuwalna. Jeśli ktoś się nie przyzwyczai do goryczy, nie polubi tego środka. Faktem jednak jest, że tak stosowana spirulina ma swoje bardzo duże atuty. Dzięki niej szybko pojawia się uczucie sytości. Doskonale wspomaga zatem diety, w których zaletą posiłków jest ich niska kaloryczność.
Wydaje się jednak, że dużo wygodniejsza w użyciu, a co za tym idzie również łatwiejsza we wdrożeniu w codzienny nawyk, jest spirulina w tabletkach lub kapsułkach. To wygodne, wystarczy tylko połykać i popić odpowiednią ilością wody. Przy odrobinie szczęścia po smaku nie pozostanie żaden ślad. Dotyczy to zwłaszcza kapsułek, które rozpuszczają się dopiero w chwilę po połknięciu.
Dlaczego warto spożywać spirulinę?
Podstawowe pytanie, jakie powinniśmy sobie zadać nie brzmi jednak: „czym jest spirulina?”, ani: „jak się jej używa?”, a raczej: „jakie jest jej działanie na organizm człowieka?”. Dopiero kiedy dowiemy się po co nam to w ogóle potrzebne, warto rozpatrywać dalej jak jej używać i która spirulina jest najlepsza. Ogromne zainteresowanie tym produktem sugeruje, że warto, ale lepiej przekonać się samodzielnie.
Najwięcej na ten temat mogliby nam powiedzieć starożytni Aztekowie. Odławiali oni sinice w jeziorze Texcoco. Dla miejscowych stanowiła ona ważną część codziennego menu. Kiedy Meksyk został podbity przez hiszpańskich konkwistadorów, ich przywódca, Herman Cortez, dziwił się sile i wytrzymałości azteckich wojowników. Ich niezwykłe możliwości przypisywano właśnie spożywaniu w posiłkach sinic, z których dziś produkujemy spirulinę. Niestety, Azteków już o to nie zapytamy, ich potomkowie zapewne sami niewiele wiedzą na ten temat. Można jednak skoncentrować się na wynikach współczesnych badań naukowych, które są w stanie rzucić nieco światła na ten produkt.
Spirulina ma działanie antyhistaminowe. Pozwala zablokować szkodliwy wpływ niektórych alergenów. Na dodatek jako produkt naturalny. Jak do tej pory dość dobrze przebadano działanie tego środka na zapalenie błony śluzowej nosa. Wyniki tych badań są bardzo obiecujące. Podobnie ma się sprawa z badaniami nad wpływem tej substancji na walkę z bezsennością. Jako że spirulina pobudza produkcję melatoniny, warto wykorzystać ją również i w tym celu.
Skoro widzimy jak wiele dobroczynnego wpływu ma ta niepozorna sinica. Nie zdziwią nas zapewne również inne jej właściwości. Pomaga ona w tzw. odkwaszeniu organizmu. Wysokoprzetworzone składniki odżywcze (czasem trudno je nazwać jedzeniem) sprawiają, że w naszym organizmie odkład się kwas mocznikowy. Powoduje to brak energii, poczucie zmęczenia i częste infekcje. Warto więc walczyć z zakwaszeniem organizmu, choćby przez tabletki ze spiruliną.
Skoro posiadamy już tyle informacji i wiemy czym jest i jak działa spirulina jaką wybrać, żeby uzyskać jak najlepsze efekty? Spróbujmy odpowiedzieć w prosty i jednoznaczny sposób na to pytanie.
Najlepsza spirulina na polskim rynku?
Przeglądając preparaty spirulinowe, warto porównywać skład i działanie takich produktów. Wówczas będziemy w stanie powoli wyłonić lidera w rankingu najlepszych suplementów diety z tym produktem. W ten sposób ustalimy jaka jest dobra spirulina jaką kupić i dlaczego akurat tą.
Warto skoncentrować się przede wszystkim na tym, ile z zakładanych właściwości może mieć dana substancja. Pozwala to wyeliminować wielu producentów już na starcie, ponieważ niektórzy z nich mieszają w swoich preparatach składniki naturalne z syntetycznymi.
Po przeanalizowaniu składów i opisów wielu takich produktów, uważamy, że najlepsza spirulina jaką wybrać można na polskim rynku w rozsądnej cenie, to środek o nazwie Spirulin Plus. Występuje on w formie łatwych do przełknięcia kapsułek. Jego zaletą jest to, że poza zwykła spiruliną, zawiera również inne ważne składniki, takie jak: chlorella, lucerna siewna, mniszek lekarski, pokrzywa zwyczajna, zielona herbata i cynk. Co daje nam taka mieszanka?
W praktyce oznacza to, że Spirulin Plus pomaga nie tylko w walce z nadwagą, brakiem energii i zakwaszeniem organizmu, ale ma też wiele innych, dodatkowych zastosowań. Warto go stosować w przypadku obniżonej koncentracji, kiedy pojawia się nerwowość i rozdrażnienie. Co ciekawe ma te dobry wpływ na powstrzymanie tendencji do wypadania włosów. Specyfik ten sprawdza się również przy dolegliwościach skóry, gdyż jest też zalecany jako wsparcie dla osób, które mają problemy z gojeniem trudnych ran. Można więc powiedzieć, że przy takiej ilości zastosowań, zdecydowanie warto wybrać spośród dostępnych na rynku właśnie ten produkt.
Oczywiście w przypadku zażywania preparatów ze spiruliną również trzeba zachować ostrożność. Choć negatywne reakcje na ten produkt są rzadkością, to jednak podobnie jak w każdym innym przypadku, gdy do diety włączymy jakiś nowy składnik, warto obserwować reakcje organizmu. W razie pojawienia się problemów, trzeba natychmiast odstawić taki produkt. W przypadku Spirulin Plus, który zawiera same naturalne składniki, wystąpienie reakcji uczuleniowej jest bardzo mało prawdopodobne, jednak ostrożności nigdy za wiele.